LATANIE SEZON 2016
Niestety wiało mocno ale na szczęście praktycznie równo z drogą. Zaliczyłem drzewo. Samolot doskonale się wpasował w gałęzie na kilku metrach. Myślałem, że wuj mnie strzeli, aż tu nagle znalazłem drąg długi na może 5 metrów, zakończony zakrzywioną pod 90stopaniami gałęzią na końcu. Nie mogłem uwierzyć w swoje "zezowate szczęście". Samolot odzyskany, a kij leży naprzeciwko lasku, vis a vis kółka po paleniu gumy motocyklem. Może się jeszcze przydać. Cały czas trenowałem lądowania. Niestety, kiedy miałbyć już ten ostatni raz, zaczęli jeździć rowerzyści. Zrobiłem drugi krąg, i trzeci i.. dupa. Zabrakło prądu, na małej wysokości i szybkości przeciągnąłem i ..błem w glebę. Glasair do remontu.



    Marcin1415 pisze:

      AmatorRC pisze:

      Marcin, dzieki za namiary na lotnisko Bilcza. Bylem latalem, rozwalilem 😁.


    My byliśmy rano, niestety wiało trochę więc latanie w termice żadne. Trzeba było uważać przy lądowaniu bo takie podmuchy przy ziemi są zdradliwe. Trzeba było napisać maila to byśmy pogadali.


  PRZEJDŹ NA FORUM