Witam wszystkich miłośników modeli RC
Dzisiaj przed wieczorem wykonałem swój pierwszy lot. Silnik włączyłem na wysokie obroty, model wzbił się w górę następnie wykonałem skręt. Model poleciał dalekoooooooo i po chwili wleciał w krzaki. 2 godziny go szukałem. Dobrze, że nadajnik nie stracił z nim łączności. Ku mojemu zdziwieniu okazało się, że model nie odniósł poważniejszych uszkodzeń (delikatne wgniecenia od gałęzi). Pogryziony przez komary ale zadowolony z uśmiechem na twarzy wróciłem do domu. Niebawem wykonam swój drugi lot. Mam nadzieję że tym razem będzie nieco lepiej.


  PRZEJDŹ NA FORUM