obwodnica kierunek cedzyna
Byłem, dojechał Marcin, Szymon i Przemek.
Ja oblatałem Zlina, który okazał się tak kruchy, jakby był zrobiony z chińskiej porcelany oczko
Ale lata fajnie. Szymon latał swoimi helikami, całą flotą, od mikruska do sześćsety. No i Przemek Rookim, ale za mała bateria była i strasznie niewyważony był. Jeden przelot Pittsem też zrobiliśmy, no i w ogóle każdy trochę polatał.
Ale coś koledzy nie dojechali.
Jak posklejam dzisiaj Zlina, to jutro też jadę.


  PRZEJDŹ NA FORUM